Jest to praktycznie nieuniknione – jeśli nie liczyć wydarzeń nadzwyczajnych i tak drastycznych jak wojny, to gospodarki podlegają pewnym cyklom: raz jest „lepiej”, raz „gorzej” w dużym uproszczeniu. Jak jest lepiej to rośnie konsumpcja, a za nią ceny – pojawia się inflacja, hamowana przez podwyżki stóp procentowych (drogi kredyt utrudnia wzrost zakupów). Jak gorzej, to odwrotnie – zakupy i inwestycje spadają, inflacja jest niska lub jej nie ma (pojawia się deflacja), a banki centralne obniżają stopy procentowe by „rozruszać gospodarkę” tanim kredytem.
Ten drugi scenariusz mieliśmy ostatnio w Polsce. Co to oznacza?
WIBOR jest na historycznie najniższych poziomach. Wysokość rat spadła. Cieszmy się zatem, przecież mamy tańsze kredyty!
Racja. Mamy. Ale jak długo?
Na to pytanie nie odpowie nikt. Zmiennych jest zbyt wiele i dotyczą one nie tylko Polski, ale praktycznie całego świata. Można jednak przewidywać wzrost stóp procentowych w długim okresie (kilka – kilkanaście lat). Można też się przed tym wzrostem w pewnym stopniu zabezpieczyć. Właśnie transakcją IRS.
Co to jest IRS (Interest Rate Swap)?
Jak sama nazwa wskazuje IRS to transakcja zamiany stóp procentowych. W opisywanym przypadku chodzi o zamianę stopy zmiennej, opartej na WIBOR, na stopę stałą. Polega to na ustaleniu z bankiem jednej, stałej w całym okresie transakcji stopy bazowej i wymianie płatności pomiędzy bankiem a klientem.
Co istotne, transakcją IRS można zabezpieczyć oprocentowanie kredytu w dowolnym banku (czyli kredyt zaciągnięty w banku A, można zabezpieczyć transakcją IRS z bankiem B). Transakcja obejmuje stopę bazową i nie uwzględnia marży oryginalnego kredytu. Tę niejako płacimy nadal osobno, „po staremu”. Biorąc pod uwagę fakt, że marże zazwyczaj są stałe, otrzymujemy finalnie stałe oprocentowanie niezależne od zmian rynkowych.
IRS jest osobnym instrumentem finansowym. Niezależnym od samego kredytu. Jest zawierany na określony czas, również niekoniecznie skorelowany z okresem kredytowania. Nawet w przypadku spłaty kredytu w okresie obowiązywania transakcji IRS, ta nadal działa.
Trzeba mieć świadomość, iż jest to instrument spekulacyjny (przecież nikt nie może zagwarantować wzrostu stóp) i obarczony ryzykiem.
W obecnej chwili banki oferują w ramach transakcji IRS stopę w granicach 1,7-3,5% w skali roku, w zależności od okresu: im dłuższy okres tym wyższa wycena. Poniżej znajduje się wykres przestawiający zmienność stopy WIBOR1M w ostatnich 10 latach z nałożoną hipotetyczną stałą stopą 3,5%.
Źródło: opracowanie własne
Brzmi świetnie! Jak to działa i ile kosztuje?
Sposób działania IRS najlepiej przedstawić na przykładzie.
Klient: posiada kredyt oprocentowany stopą zmienną opartą na WIBOR(1M/3M/…itd.), który załóżmy wynosi 2,0% (w skali roku). Obawia się wzrostu stóp procentowych i chciałby się przed nim zabezpieczyć.
Bank: oferuje w ramach transakcji IRS stałą stopę procentową 3,0% (w skali roku).
W ramach transakcji klient płaci bankowi w umówionych terminach odsetki w określonej, stałej wysokości, a bank wypłaca klientowi odsetki naliczane wg stopy zmiennej (aktualny WIBOR).
Konkretniej przedstawiają to przykładowe scenariusze:
Scenariusz pierwszy:
Jeśli stopa WIBOR wzrośnie do 4,0%, to klient otrzyma od banku odsetki w tej wysokości. Sam jednocześnie zapłaci umówioną stałą stopę 3,0%. Czyli zarobi na transakcji kwotę odsetek 1,0% w skali roku, które zrekompensują mu podwyżkę stóp procentowych i wyższe raty zaciągniętego kredytu.
Czyli transakcja IRS zabezpieczy go przed wzrostem stóp procentowych powyżej poziomu ustalonego w transakcji.
Scenariusz drugi:
Jeśli stopa WIBOR spadnie do 1,0%, to klient otrzyma od banku odsetki w takiej właśnie wysokości. Nadal jednak płaci bankowi odsetki w umówionej wysokości 3,0%. Czyli pomimo spadku stóp procentowych koszt jego finansowania utrzyma się na stałym, wyższym od rynkowego poziomie 3,0% w skali roku (+ marża).
W tym wypadku zarabia bank oferujący IRS.
Ok, czyli to swego rodzaju zakład o wysokość stóp procentowych?
Ujmując rzecz w skrócie (a łamy i forma bloga to niejako wymuszają) – tak. I jako taki jest obarczony ryzykiem. Jednocześnie zapewnia ustabilizowanie kosztów odsetkowych od zaciągniętego kredytu, co zapewnia lepszą kontrolę przepływów finansowych i łatwiejsze planowanie, budżetowanie itd.
Niektórzy z naszych klientów zdecydowali się na taką transakcję. Wierzą więc we wzrosty stóp procentowych w przyszłości i są gotowi w obecnym okresie ponosić wyższe koszty finansowania (bank oferujący IRS zawsze zaproponuje stawkę wyższą niż aktualna). My jako profesjonalny broker nie możemy i nie chcemy w tej kwestii nikogo namawiać ani też odwodzić od zawarcia transakcji IRS. Zawsze, przy każdym instrumencie finansowym obarczonym ryzykiem (kredyt sam w sobie przecież nie stanowi tu wyjątku) należy dokładnie przeanalizować ryzyko, oszacować możliwość zysków i strat i na tej podstawie podejmować decyzję.
Zatem niniejszy wpis jedynie sygnalizuje obecność tego typu produktów finansowych na rynku i możliwość ich zawarcia również z naszą pomocą. Więcej informacji, szczegółów, czy wyjaśnień to już kwestia spotkania z klientem i analizy przypadku.
Tomasz Suski, czerwiec 2015
Jeśli wpis okazał się przydatny – polub nas na FB lub zapisz się na newsletter, by nie przegapić kolejnych!